Przeziębiłem się i od poniedziałku mam L4, tabletek za 84 zeta i półsenne noce z zapchanym nosem.
Poniedziałek minął spokojnie.
Wtorek - brak neta po tym jak w nocy padło zasilanie i serwery. Zdechł DNS. Konfiguracja rutka. Praca zdalna.
Środa - rekonfiguracja ksera - po podłączeniu HDD w piątek przez serwis, zaczęło wysyłać komunikaty informacyjne na adres poprzedniego właściciela. Praca zdalna.
Czwartek - ?
Piątek - ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz